Tak jak w poprzednim roku, tak samo i teraz, czas na podsumowanie tego co się udało a co nie razem z krótką analizą każdego z tematów.
W roku 2020 lista cełów była konkretna i opisana na tej stronie lub na moim githubie (obecnie są już tam cele na 2021). W tym roku cele był pogrupowane na 3 kategorie: główne, sportowe i wyzwania. O ile wyzwania nie są strictle celami, o tyle motywuje mnie to do robienia czegoś pozytywnego… 🙂
Cele główne
Cel nr. 1. Pomóc 3 nieznajomym 🧚♂️ – 
Sam mam dobrze w życiu i wychodzę z założenia, że skoro mi Bóg pobłogosławił to powinienem pomagać innym. Ciężko jest się przełamać jeżeli całe życie zbierało się tylko do swojego garnuszka, ale wierzę, że przyniesie to efekty w przyszłości 🙂
Analizując ten cel – bardzo późno wziąłem się za jego realizację, ale końcowo cel został zaliczony. Dopiero w okolicach lipca/sierpnia pomogłem pierwszemu nieznajomemu. To był błąd – bo gdy wcześniej miałem ku temu okazje (lub mogłem ją stworzyć) to tego unikałem. Powód? Bałem się reakcji innych… To głupie, ale tak było. Lekcja na przyszłość – nie patrzeć co powiedzą inni. Jeżeli widzę kogoś w potrzebie to uderzam i nie boję się osądu i opinii tłumu.
Cel nr. 2. Zbudować aktywną społeczność – 
Z pewnością udało mi się osiągnąć część tego celu, ale nie jest to to, co zakładałem, czyli 1.5k UU w miesiącu. Mówiąc szczerze – nie miałem na to aż tak dużego parcia i poza JVM Bloggers nigdzie więcej swojego bloga nie promowałem. Miałem ku temu inną wizję i być może jeszcze do niej wrócę w następnych latach. Tymczasem blog w tym roku ma być dla mnie odskocznią od codziennej pracy i iskrą motywującą mnie do dalszego rozwoju.
Cel nr. 3 i 4. Rozwiązać 5 trudnych zadań z algorytmów i 5 z struktur danych na HackerRank 💙 oraz Odwiedzić 2 obce kraje ✈️ – 
Oba cele nie zostały zrealizowane. Algorytmy i struktury danych odpuściłem sobie bardzo szybko, bo już w okolicach kwietnia/maja. Uznałem, że to nie jest dla mnie, a cel którego nie chcę realizować jest tylko balastem. Jak widać, z czasem nasze priorytety się zmieniają :). Co do odwiedzenia 2 obcych krajów… dobrą wymówką jest sytuacja na świecie. Gdybym bardzo się uparł to mógłbym odwiedzić 2 różne kraje, ale w planach miałem aby zrobić to razem ze znajomymi i mieć przy tym niezłą zabawę. No niestety tak nie wyszło.
Cel nr. 5. Uzyskać tytuł magistra 👨🎓 – 
W tym przypadku mogę konkretnie stwierdzić, że się udało! Nie do końca tak jak planowałem bo chciałem obronić się w pierwszy terminie (lipiec), ale nie wyrobiłem się z napisaniem pracy i broniłem się dopiero w październiku. Na całe szczęście wszystko poszło pomyślnie i edukację uczelnianą mam już za sobą…
Cele sportowe
Nie będę opisywał każdego z celów pokolei. Zamiast tego opiszę każdy z nich krótko po jednym podsumowującym zdaniu.
Przebiegnięcie 10km poniżej 50 minut wymagało ode mnie dużo dyscypliny i samozaparcia. Moment biegu i uczucie po biegu (chciało mi się wymiotować i miałem ból w nogach) zostanie ze mną na długi czas. 50 m pod wodą, niestety się nie udało. Planowałem, że zaliczę to wyzwanie pod koniec roku, a tu cyk, zamknęli baseny… 3:45 bez oddechu było niezwykle fajnym wyzwaniem. Przygotowania do tego celu pozwoliły mi na wyciszenie i zebranie wielu myśli. Przebiec 200km w przeciągu roku oraz Przejechać 600km w przeciągu roku, to wyzwania, które w tym roku zdecydowanie ZDOMINOWAŁEM! Ten rok był bardzo aktywny z mojej strony i udało mi się przebiec 345km oraz przejechać 2200km!
Wyzwania 25-dniowe
Udało mi się zaliczyć wszystkie 25-dniowe wyzwania. Nie było łatwo, ale uczy mnie to pokory i wytrwałości. Patrząc teraz na listę z wyzwaniami (Wstrzymywanie oddechu 🧘, HackerRank 👨💻, 100 pompek 🙇, 50 podciągnięć 🏋️♂️, Blogowanie 📝, Zimny prysznic 🚿) najtrudniejsze były zimne prysznice. Wymagało to walki z samym sobą, chyba do ostatniego dnia tego wyzwania. Obecnie nie biorę już zimnych prysznicy, ale na 100% do tego wrócę jak tylko zrobi się nieco cieplej na zewnątrz.
W ogóle to uważam, że wyzwania 25-dniowe to jest super pomysł na cały rok. Dodatkowo, można pomyśleć o takich wyzwaniach, które napędzają i zbliżają do jakichś innych celów długoterminowych. Ważnym aspektem jest jeszcze to, że pomagają one w wyrabianiu nawyków 🙂